Interwencja domowa zakończona w areszcie
Policjanci "patrolówki" wezwani zostali do awantury domowej, gdzie syn miał być nienaturalnie pobudzony i atakować swoją matkę. Interwencja poza Niebieską Kartą, skończyła się dla niego zatrzymaniem, ponieważ policjanci znaleźli narkotyki.
Wczoraj (19.02.20 r.) po godz. 20:00 policjanci ogniwa patrolowo - interwencyjnego wezwani zostali do m. Lipnica, gdzie 27-letni mężczyzna miał awanturować się w domu. Obecna na miejscu matka agresora powiedziała policjantom, że syn wrócił do domu bardzo pobudzony i wszczyna awantury. Kiedy funkcjonariusze weszli do jego pokoju mężczyzna stanowczo zaprzeczył jakoby robił coś złego, ale nagle stał się agresywny wobec nich. Nie reagował na wezwania, aby uspokoił się i wylegitymował, przechodząc po chwili od słów do czynów. Policjanci szybko obezwładnili mężczyznę i założyli mu kajdanki. Ku ich zdziwieniu na stole w jego pokoju zauważyli wagę elektroniczną, woreczek z białym proszkiem i oraz zielony susz roślinny. Badania narkotesterem nie pozostawiły wątpliwości. Mężczyzna został zatrzymany w związku z posiadaniem 0,66 grama amfetaminy oraz 240 gramów marihuany. Grozi mu teraz do 3 lat więzienia.