Na rondzie prosto
Policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego zatrzymali mężczyznę, który pod wpływem alkoholu robił swoje auto na rondzie. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia, ale nie uniknie odpowiedzialności za swoje postępowanie.
Wczoraj (17.02.20 r.) ok. godz. 3:20 nad ranem do komendy policji w Wąbrzeźnie zadzwoniła kobieta informując, że jej partner wrócił do domu z widocznymi obrażeniami, których doznał prawdopodobnie w wyniku zdarzenia drogowego. Kiedy jeden z patroli pojechał ustalić co dokładnie się stało, drugi w tym samym momencie wezwany został do kolizji, gdzie na środku Ronda Warszawskiego w Wąbrzeźnie zastał rozbitą hondę zarejestrowaną właśnie na wspomnianego mężczyznę. 24-letni mieszkaniec Wąbrzeźna bezsprzecznie przyznał, że to on kierował samochodem, który policjanci ujawnili na rondzie. Mężczyzna oświadczył, że pokłócił się z partnerką i dał ponieść się emocjom co zakończyło się rozbiciem auta i zniszczeniem ozdobnego ronda. Na domiar złego badanie stanu jego trzeźwości wykazało, że kierowca ma 1,6 promila alkoholu w organizmie. Z uwagi na urazy na jakie uskarżał się mężczyzna, policjanci udzielili mu pomocy przedmedycznej i przewieźli do szpitala. Tam również pobrana została mu krew jako dowód w sprawie. W związku z popełnionym przestępstwem policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, grozi mu teraz do 2 lat więzienia.
Film: